Supłacz. Początek lepszego.
Supłacz – co to tak naprawdę jest?
Najprawdopodobniej inspiracją dla konstrukcji supłacza (mechanizmu wiążącego w wiązałce) była zasada działania maszyny do szycia. Igła maszyny przebija materiał i błyskawicznie zaciąga małą pętelkę poprzez przesuwające się tekstylia. Podobnie supłacz w wiązałce za pomocą igły oplątuje sznurek wokół wiązki słomy i zaciska go mocno.
Mechanizm ten funkcjonuje prawidłowo dopóty, dopóki sznurek ma stałą grubość. Jeśli jest ona różna, wówczas nić ulega rozdarciu a wiązki słomy rozpadają się. Pod koniec 19. wieku amerykańska firma McCormick wprowadziła na rynek dobry mechanizm służący do wiązania słomy, jednak stale dochodziło do zakłóceń pracy i wiązałki te nie do końca sprawdziły się na kontynencie. August Claas opracował hak supłacza z częściowo ruchomą wargą górną. Dzięki temu wbudowanemu elementowi możliwe było wykorzystanie sznurka o dowolnej grubości i strukturze, który w zasadzie zawsze utrzymywał słomę na miejscu.
Zwłaszcza w czasach niedoboru po pierwszej wojnie światowej sznurek charakteryzował się bardzo niską jakością. Właśnie dlatego ten wynalazek CLAAS miał ogromne znaczenie ekonomiczne dla rolnictwa.
W 1921 r. jako pierwszy produkt firmy Gebr. Claas ten legendarny supłacz otrzymał patent o numerze 372140. Do dnia dzisiejszego sposób funkcjonowania tego elementu nie uległ większej zmianie. Wszędzie na świecie baloty słomiane są mocno wiązane sznurkiem w prasach. Tym samym cenny, odnawialny surowiec jakim jest słoma, zyskuje odpowiedni kształt i jest gotowy do wykorzystania.